Strony
czwartek, 23 lutego 2012
Książka Mariusza Zielke
Chcę się pochwalić!
Zostałam wylosowana w konkursie książkowym na blogu Sabinkihttp://sabinkat1.blogspot.com/ właśnie dzisiaj pan listonosz przyniósł mi książkę Mariusza Zielke ,, Wyspa dla dwojga '' z dedykacją od autora!!!!
wtorek, 21 lutego 2012
Broszki z resztek
Z każdego opakowania koralików po zrobieniu kolczyków, czy innej biżuterii zostaje parę sztuk.
Oto mój sposób na wykorzystanie tych zaplątanych resztek.
Broszki:)
Koraliki naszyte na filcu, a potem wklejone do bazy broszkowej.
Oto mój sposób na wykorzystanie tych zaplątanych resztek.
Broszki:)
Koraliki naszyte na filcu, a potem wklejone do bazy broszkowej.
Czerwone z czarnymi
Turkusowe
Jak się podobają ?
Pozdrawiam Słonecznie z Podkarpacia:)
Pies i papuga
Pokazujecie na blogach kochane dziewczyny swoich pupili.
Pokażę i ja.:) A co!
Mój rasowy kundel HEBAN.
Właściwie on jest całej rodziny jeśli chodzi o zabawę i pieszczoty, natomiast jeśli mowa o wychodzeniu z nim na spacery, to jest MÓJ... gdyż reszta rodziny jest: albo bardzo zajęta, albo szalenie zmęczona, albo musi się uczyć i tym podobne ważne sprawy.
Tak więc na spacery chodzimy we dwóch JA i Heban.
Gdy wychodzimy z domu prowadzi Heban (czytaj- ciągnie swoją panią uczepioną końca smyczy)
natomiast powrót odbywa się odwrotnie (pani ciągnie smycz z przypiętym na jej końcu psem, nakłaniając go do powrotu różnymi wyrazami czułymi , bądź mniej czułymi niecenzuralnymi, oraz psimi ciasteczkami).
Tutaj Heban w klasycznej pozycji surykatki - proszącej.
Ręka którą prosi o coś do jedzenia należy do mnie, a jego mina mówi : daj coś dobrego, na pewno sama wszystkiego nie zjesz!!
Pokażę i ja.:) A co!
Mój rasowy kundel HEBAN.
Właściwie on jest całej rodziny jeśli chodzi o zabawę i pieszczoty, natomiast jeśli mowa o wychodzeniu z nim na spacery, to jest MÓJ... gdyż reszta rodziny jest: albo bardzo zajęta, albo szalenie zmęczona, albo musi się uczyć i tym podobne ważne sprawy.
Tak więc na spacery chodzimy we dwóch JA i Heban.
Gdy wychodzimy z domu prowadzi Heban (czytaj- ciągnie swoją panią uczepioną końca smyczy)
natomiast powrót odbywa się odwrotnie (pani ciągnie smycz z przypiętym na jej końcu psem, nakłaniając go do powrotu różnymi wyrazami czułymi , bądź mniej czułymi niecenzuralnymi, oraz psimi ciasteczkami).
Tutaj Heban w klasycznej pozycji surykatki - proszącej.
Ręka którą prosi o coś do jedzenia należy do mnie, a jego mina mówi : daj coś dobrego, na pewno sama wszystkiego nie zjesz!!
A tu pozuje do zdjęcia z miną:
patrzcie i podziwiajcie jaki śliczny ze mnie piesek ;p
Drugim zwierzątkiem w naszym domu jest papuga nimfa -dziewczynka o wdzięcznym imieniu PAPUG
Otóż PAPUG jest ptaszkiem moich córek, a właściwie starszej córki Ani - którą to wybrała sobie jako partnera życiowego i chce mieć z nią jajko. Jest bardzo towarzyska, nawet posiłki jedzą obie z jednego talerza.
Papug nie ma pewności co do swojej urody ,pomimo naszych zapewnień że jest śliczna, dlatego bardzo lubi przeglądać się w lustrze:)
Zdjęcie psa z papugą nie istnieje!!
Powód tego jest taki, że Papug koniecznie chce się zaprzyjaźniać z Hebanem, natomiast Heban czuje zew natury i poluje na Papuga.
W związku z powyższym przyjaźń między nimi jest niemożliwa.
O reszcie domowników( ludzkich ) napiszę innym razem.
wtorek, 14 lutego 2012
Sutaszem uszyte
Witam wszystkich odwiedzających:)
Dziś pochwalę się kolejnymi kolczykami sutaszowymi.
Pierwsze czarne, z błyskami srebrnymi, długie dyndające, bardzo je lubimy z córkami nosić bo są wspólne, i wszystkim się podobają.
Lewa i prawa strona są jednakowe!!!
Też czarne, z większą ilością srebrnego koloru.
Błękitno srebrne zrobione na zamówienie dla jednej takiej Moniki która się po nie nie zgłosiła i niech żałuje, bo one wyszły też bardzo ładnie, i dostała je w prezencie moja siostra, która także lubi kolor niebieski
Zdjęcie komórką- więc nie oddaje ich uroku.
I co myślą moje koleżanki blogowiczki o moich produkcjach?
Będę wdzięczna za wszystkie komentarze, także te krytyczne.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających:):):)
czwartek, 9 lutego 2012
znowu kolczyki
Dziś pokażę kilka par kolczyków, które jeszcze zostały w domu, bo reszta niestety nie uwieczniona na zdjęciach- rozeszła się po różnych znajomych i przyjaciołach królika (czyli mojej młodszej córki Oli).
Kolczyki z różnymi zawieszkami.
Kolczyki z różnymi zawieszkami.
Rybie szkielety.
Kiciusie.
Królewny czy księżniczki, jak kto woli:)
Parasolki z kokardkami.
Trony.
Różowe kulki.
Cała banda.
10 rybich szkieletów - Kolczyki które zaprojektowała i wykonała moja starsza
córka Ania-wielbicielka zwisów usznych dużych i długich;)
pomysłodawczyni i wykonawczyni tego bloga!!
Dzięki Aniu:)
wtorek, 7 lutego 2012
Wygrałam candy
Ha! i hura!!
Wygrałam candy imieninowe u Doroty!
http://mojrelaks.blogspot.com/
Nie spodziewałam się, że coś tak miłego mi się przytrafi:)
Wszystkiego najlepszego imieninowego Doroto!!!!!
A było tak:
Najpierw rzutem na taśmę się zapisałam:)
Wygrałam candy imieninowe u Doroty!
http://mojrelaks.blogspot.com/
Nie spodziewałam się, że coś tak miłego mi się przytrafi:)
Wszystkiego najlepszego imieninowego Doroto!!!!!
A było tak:
Najpierw rzutem na taśmę się zapisałam:)
Potem maszyna losująca mnie wybrała:)
A to jest nagroda niespodziankowa, którą wygrałam:))))
sobota, 4 lutego 2012
Tildowe aniołki, słonie i ślimaczki:)
Dzisiaj chcę pokazać kilka tildowych maskotek, które powstały już dosyć dawno,
a niektóre z nich zdążyły już rozejść się po rożnych ludziach.:)
To co rękodzielę zależy od natchnienia jakie mam w danej chwili.
A z natchnieniem wiadomo różnie bywa, raz jest , a raz go nie ma,
i nie ma i nie ma :(
Wtedy chodzę po waszych blogach,oglądam i szukam inspiracji.:)
Dzięki temu, kto wymyślił blogi!!!!!!!
Ten pierwszy z lewej ma nawet warkoczyki zaplecione:)
Ten jest romantykiem, albo się zakochał:)
Babcia i wnusia Aniołkowe?
Mięciutki przytulak.
Państwo Ślimakowie.
A tu znane już słoniki w pozie cyrkowej.
(żaden nie spadł na szczęście i trąby nie połamał :))
Wielbiciel staroci???
I jak wam się podobają???
Już dawno nie szyłam i coś tak czuję, że pora odkurzyć maszynę i wyprodukować jakieś nowości.
Lalki tildowe po mnie chodzą i myślę, że w końcu wejdą mi na głowę, a właściwie to wyjdą z mojej głowy projekty, a ręce je wyprodukują.
Pozdrawiam wszystkich sobotnio- popołudniowo z mroźnego podkarpacia:):):):)
piątek, 3 lutego 2012
Coś nowego
Zobaczcie kolejne kolczyki z sutaszu i koralików.
Pochwalę się, że są dwustronne,tzn. nie podklejane nie podszywane tylko lewa i prawa strona są prawie identyczne, bo sprytnie udało mi się ukryć końcówki sznurków:)
I jestem z tego dumna!:)
Kolory są intensywniejsze.
A tutaj broszka na szydełku wykonana:)
Zdjęcie słabe, w rzeczywistości kolory są bardzo nasycone, obrzeże jest czarne, a jasne koraliki w małych kółeczkach są złote.
Mam nadzieję że będzie ich więcej:)
czwartek, 2 lutego 2012
Powitanie:)
Pragnę powitać wszystkich gorąco i siebie przy okazji(jakoś rozgrzewać się trzeba):)
Lody, wichry i mrozy za oknem ku temu zachęcają:)
Z pewną taką nieśmiałością chcę Wam pokazać co robię w wolnych chwilach, między byciem żoną, matką, panią rasowego kundla Hebana a czytaniem książek.
Czasem coś wyszydełkuję np. kolczyki.
Pierwsze próby sutaszowe:
i pierwsza próba haftu koralikowego:
Będę się cieszyła że ho ho:)
Lody, wichry i mrozy za oknem ku temu zachęcają:)
Z pewną taką nieśmiałością chcę Wam pokazać co robię w wolnych chwilach, między byciem żoną, matką, panią rasowego kundla Hebana a czytaniem książek.
Czasem coś wyszydełkuję np. kolczyki.
Pierwsze próby sutaszowe:
i pierwsza próba haftu koralikowego:
Czasem nachodzi mnie też wena na szycie:) Takie oto Cosie Słoniowe powstały niedawno:)
Zdjęcia niestety nie najpiękniejsze ale mówią, że liczy się zawartość:)
Może ktoś tu zaglądnie i pochwali albo skrytykuje.Będę się cieszyła że ho ho:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)